W 2020 r. europejski rynek wynajmu pojazdów został wyceniony na ponad 12 miliardów dolarów. Oczekuje się, że do 2026 roku osiągnie on wartość ponad 20 miliardów dolarów.
Jak powszechnie wiadomo, pandemia COVID-19 w dużym stopniu zahamowała wzrost rynku. Wraz z blokadami i ograniczeniami podróży spadł popyt na wynajem pojazdów. W rezultacie, z 16 894 mln dolarów przychodów z wynajmu samochodów w 2019 r., przychody branży spadły do 8 072 mln dolarów w 2020 r. Ten trend był widoczny również w segmencie wynajmu pojazdów użytkowych.
Tymczasem z raportu "Europejski rynek wynajmu pojazdów - wzrost, trendy, wpływ COVID-19 i prognozy na lata 2022-2027)", opracowanego przez firmę Mordor Intelligence, wynika, że segment wynajmu pojazdów wykazuje znaczące ożywienie w postpandemicznym okresie. Oczekuje się, że w kolejnych latach wzrost działalności handlowej i rozwój sektora logistycznego w krajach Europy Środkowej i Wschodniej znacznie przyczynią się do zwiększenia liczby wypożyczanych pojazdów.
Najważniejszymi czynnikami napędzającymi wzrost rynku wynajmu samochodów osobowych są obecnie rozwój branży turystycznej oraz rosnące możliwości biznesowe w regionie. Eksperci są zdania, że najbardziej obiecująco przedstawia się obecnie segment wynajmu krótkoterminowego, Wszystko wskazuje na to, że w kolejnych latach będzie on nadal dynamicznie się rozwijał, ponieważ pomaga on przedsiębiorstwom sprostać sezonowemu zapotrzebowaniu na samochody bez dodatkowych zobowiązań.
Jak czytamy w raporcie, z usług oferowanych przez wypożyczalnie samochodów korzystają najczęściej osoby, które potrzebują auta na krótki czas - są to przede wszystkim turyści. Co ciekawe, prawie 30% Europejczyków nie korzysta z transportu publicznego podczas podróży. Auta wynajmują również właściciele uszkodzonych lub zniszczonych pojazdów, którzy oczekują na ich naprawę lub odszkodowanie.